Artykuł partnera.

To właśnie tytułowa edycja, była zarazem pierwszą, jaka ukazała się z właśnie takim przeznaczeniem. Można więc powiedzieć, że wraz z pojawieniem się pierwszych egzemplarzy w 1967 roku, datuje się trend zakupu monet lokacyjnych. Oto co warto o niej wiedzieć.

Seria monet Krugerrand

Być może nie wszyscy sobie to uświadamiają, ale południowoafrykańska edycja doskonale udowadnia, że działania polityczne nierzadko rzutują na każdą inną sferę życia. Zwłaszcza te, które są niegodziwe i nijak mają się do przestrzegania praw człowieka. Czymś takim bezapelacyjnie był proceder apartheidu. W największym skrócie można rzec, że bazował on na segregacji rasowe białych i czarnych. W tym wypadku uprzywilejowaną pozycję mieli biali obywatele RPA. Dlaczego jednak jest to tak ważne w odniesieniu do omawianej tu monety? Głównie ze względu na sankcje, jakie w pewnym momencie, reagując na wydarzenia na południu Czarnego Lądu, nałożyła międzynarodowa opinia publiczna. Dość istotnym elementem w jej ramach, było nałożenie na kraj embarga. W jego wyniku, zakazany był także wywóz monety Krugerrand za granicę. Ta decyzja niejako ukróciła status monopolisty, jaką miała afrykańska seria. Zaczęły się pojawiać także inne. Warto tu wymienić choćby kanadyjski Maple Leaf, czy taką serię jak Chinese Gold Panda. Obydwie przez lata zdołały zresztą wywrzeć spory wpływ na kształt całego rynku.

Ciekawie ma się także sprawa koncepcji stylistycznej. Dokonano tu zresztą wyboru według znanego i dość powszechnego klucza. Zakłada on, że na monecie znajdziemy elementy charakterystyczne dla kraju, z jakiego się wywodzi. Tak więc mamy i tu. Na awersie umieszczono portret Pula Krugera. Nie wszystkim to nazwisko będzie cokolwiek mówiło. Był to jeden z ważniejszych polityków Republiki Południowoafrykańskiej. Odcisnął on swe piętno na tak zwanych wojnach burskich. Jest to konflikt zbrojny, który wybuch właśnie pomiędzy Burami, a kolonizatorami RPA, czyli Brytyjczykami. Jest to jedna z najistotniejszych osób dla dziejów kraju z kontynentu afrykańskiego. Z kolei na odwrocie znajdziemy sylwetkę antylopy z gatunku springbok. Jest to zresztą bardzo powszechne zwierzę właśnie dla tego geograficznego obszaru. Warto zwrócić uwagę, że oba motywy prezentują się naprawdę dobrze i nie można im za wiele zarzucić. To ma zresztą niemałe znaczenie. Głównie z powodu zainteresowania tą monetą również na rynku kolekcjonerskim. Zastrzegamy, by przed sprzedażą jej właśnie tam, zrobić przynajmniej pobieżny research pod względem wartości, jakie osiągają poszczególne egzemplarze.

Seria z Republiki Południowej Afryki dostarczana jest klientom na całym świecie przez przedsiębiorstwo o nazwie Rand Rafinery. Jest to zresztą jedno z najważniejszych i największych miejsc w tym gospodarczym sektorze. Monety funkcjonują w czterech nominałach. Najmniejszy z nich to jedna dziesiąta uncji trojańskiej. Zaś największym jest równowartość około trzydziestu gramów kruszcu, co przekłada się na 1 uncję.

Jeśli interesuje Cie oferta na złoto inwestycyjne, warto sprawdzić oferte firmy Tavex, która od ponad 30 lat działa na rynku metali szlachetnych w Polsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.